Spiżarnie pełne słojów z marynatami, czyli słowo o tym, jak zachować na dłużej smak warzyw i nieimportowanych owoców

Kura domowa to określenie, które zazwyczaj przysługuje kobiecie prowadzącej dom, wychowującej potomstwo i przygotowującej pyszne obiady. Taka gospodyni ma wbrew pozorom ręce pełne roboty, ponieważ wybrane czynności wykonuje trochę dłużej niż tzw. kobieta pracująca.

A mianowicie, pani, która zajmuje się domem ma czas, żeby smażyć konfiturę z truskawek, a to jak wiadomo, wymaga więcej nakładu czasu niż wyjście do supermarketu po gotowy produkt. Z czasem taka kura domowa zdobywa wiedzę, której mógłby jej pozazdrościć niejeden kuchmistrz, a przepisami albo poradami kulinarnymi może się dzielić z innymi na prywatnym blogu czy branżowych stronach internetowych. A być może przepis na podgrzybki w zalewie octowej zrobi w sieci wielką furorę (przekonaj się).

Gospodyni żyje rytmem wyznaczonym przez pory roku. Wiosenna pora to czas, kiedy na stołach goszczą tzw. nowalijki. Każda przewidująca rodzicielka dobrze wie, że dzieci nie powinny jeść świeżych ogórków, bo one są w stanie wywołać małe przyjemne reakcje ze strony układu pokarmowego. Na szczęście, kiedy z końcem czerwca rozpoczyna się tropikalne lato, to za nim na stoły wkraczają w stu procentach wartościowe produkty rolne. Ponieważ nie przetrwają one nazbyt długo, należy koniecznie pomyśleć o tym, jak je zakonserwować.https://zdrowie-dom.pl/oczyszczacze-akcesoria/46-filtr-hepa-lr-330-do-oczyszczacza-i-nawilzacza-powietrza-beurer-4211125660116.html beurer lr 330 filtrNajlepiej oczywiście skorzystać ze starych, czyli babcinych przepisów. Dzięki takiemu rozwiązaniu niejedna kura domowa uniknęła wsypywania do smacznych powideł sztucznych barwników bądź pozostałych dodatków.

– w końcu suszenie grzybów to także jedna z metod przedłużania trwałości tego produktu. A sama czynność suszenia nie wymaga praktycznie żadnych umiejętności, zwłaszcza dzisiaj, kiedy w sklepach można kupić specjalne maszyny, które wykonują za nas to zadanie.

Na zakończenie należałoby wspomnieć też o zimowej porze, bo to wtedy najczęściej zajadamy się przygotowanymi latem przetworami. A dodatkowo widzimy, że suszenie grzybów nie było zajęciem całkowicie bezsensownym. W końcu zupa z dodatkiem własnoręcznie zebranych warzyw zdaje się smakować odrobinę lepiej.